środa, 11 stycznia 2012

WBREW MODZIE

Czy macie czasem takie uczucie jakbyście biegli w zupełnie innym kierunku niż planowaliście? Albo jakbyście biegli a wszystko dookoła wirowało wokół Was - zupełnie jak we śnie, w którym jesteście pasażerem pociągu, pędzącego w sobie tylko znanym przeznaczeniu?
Tak ostatnio jest ze mną.

Ostatnio budzę się z dziwnym uczuciem paniki, że czas biegnie coraz szybciej a ja o czymś zapomniałam i nie mogę za cholerę przypomnieć sobie o czym nie miałam zapomnieć. No własnie - ledwo przekroczy się trzydziestkę a już dopada skleroza, a już stado dziko siwych włosów wyrasta z głowy i czas biegnie coraz szybciej.

No i stało się to co do tej pory robiłam patrząc na innych, starszych nieco od siebie koleżanek i kolegów. Niby nie ma się z czego śmiać a jednak...Starzeję się! Już włosów nie będzie kolorowało się dla fanaberii a z konieczności zamaskowania wieku, już czas beztroski minął - dzieciaki ledwo wyszły z kołyski a już wskakują na głowę. Głowa coraz bardziej przypomina głowę Einstaina ale tylko z powodu tych siwych, sterczących włosów a w środku bardziej zaczyna przypominać głowę pani Matejkowej...Czy wiecie co się stało z panią Matejkową -żoną Jana Matejki? No właśnie. Wszyscy znamy Matejkę i jego dzieła ale nikt nie słyszał o jego żonie. Żona natomiast zostawiona sama sobie zwariowała przy gromadce dzieci..Poprostu szlag ją trafił psychicznie rzecz ujmując. Mnie czasem też szlag trafia ale mam nadzieję, że dam sobie radę.

W każdym razie nie wierzcie reklamom w stylu :" chciałam mieć więcej czasu dla rodziny więc założyłam firmę" - nie będziesz ani dobrym pracownikiem ani dobrym rodzicem...
Niby chce się brać los w swoje ręce bo przecież, jak to w naszym kraju bywa - rodzisz dziecko - "do widzenia, od dzisiaj pani już u nas nie pracuje. " Zatem zakładam własną działalność.. I dopiero się zaczyna. Dociera do mnie jak trudno będzie pogodzić bycie mamą i robienie jeszcze czegoś....

A w dodatku trzeba być "na szpilkach", trzeba być "szczupłym", modnym itp.

Nic z tego, ja chodzę w normalnych, płaskich butach bo tylko w takich można wygodnie i bezpiecznie przenieść małe dziecko albo prowadzić samochód i nie mieć wieczorami obolałych stóp.
Pozwoliłam sobie też na komfort posiadania 5 kg więcej niż przed urodzeniem dzieciaczków bo jestem kobietką!

A to ostatnimi czasy - ja :)


2 komentarze:

  1. Jesteś sobą, więc nie mów, że jesteś NIE-modna :)
    i oby nas nie dopadło to samo co żonę Matejki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zainspirowałaś mnie swoim pisaniem i swoim lubieniem szycia! Takie pasje powinny uchronić nas od wariacji wszelakich ;)

      Usuń