piątek, 31 stycznia 2014

Dzień Babci i Dziadka

- Widziałeś Emil jak Staś występował na scenie? - pytam Emila po przedstawieniu.
- "Tak widziałem, tańczył i dłubał w nosie"- rzekł spontanicznie i szczerze Emil.
- Oj tam, oj tam. Na prawdę dłubałeś w nosie, Stasiu? - pytam z lekkim niedowierzaniem Stasia, bo jakoś ta scena mi umknęła.
- "Tak, to doble jeśt." - odpowiada szczerze moje drugie dziecię.

Następnego dnia mówię do Stasia:
- Obserwuj Emila na scenie. Będzie dzisiaj bałwankiem i zaśpiewa "Zimową poleczkę".
- "Dobzie."- mówi przejęty Staś - " i będzie lobił o tak" - i pokazuje palec w nosie.
- Nie, mam nadzieję, że nie będzie dłubał w nosie.
- "Będzie, ziobaciś" - mówi przekonująco Staś.

Ale poza dłubaniem w nosie, zarówno Staś i Emil zaprezentowali się pięknie. Śpiewali, tańczyli i w ogóle jestem szczęśliwa, że nie uciekli ze sceny jak w tamtym roku:)

Wprawdzie działy się dziwy - Aniołkom spadały aureolki, jednemu z trzech króli zapodziała się mirra, bez której po prostu nie mógł wystąpić; czasem trzeba było symulować słowa piosenki ale uroczystość była wspaniała! Po prostu duma mnie rozpiera, że ledwo w spodniach się mieszczę!

poniedziałek, 27 stycznia 2014

"Zawsie chciałem zjeść fłonia"

- "Zawsie chciałem zjeść fłonia"- rozmarzonym głosem westchnął Emil, chrupiąc piernikowego słonia, którego sam stworzył (przy maminej oczywiście pomocy).

Wszystkie piernikowe twory - słonie, hipopotamy, serduszka oraz gwiazdki powstawały w rodzinnym trudzie i zostały okupione niezmiernym bólem. Emil bardzo się przykładał do wałkowania; wałkowanie ciasta jest jedną z jego najulubieńszych czynności w kuchni.
Scena kuchenna:
Emil wałkuje, wałkuje coraz szybciej i szybciej.
Staś próbuje wyrwać mu wałek więc Emil wałkuje jeszcze szybciej.
Staś szarpie Emila za co się tylko da.
Emil wyszarpuje się i wałkuje jeszcze szybciej.
-"Tasiu, osialałeś? Chciałeś mnie zabić? Walnąłeś mnie w jaja!"- boleśnie krzyknął Emil ale wciąż wałkuje.
W końcu jakimś cudem udaje się Stasiowi ukraść wałek i uciec z nim do pokoju.
-"Tasiu, ty kradzieju jeden!" - wykrzykiwał zezłoszczony Emil.

A teraz spokojnie i w zgodzie obgryzają ostatnie "fłonie" piernikowe z choinki, która powinna być już dawno rozebrana.
Dla nas "metą choinkową" są przedszkolne Jasełka z okazji Dnia Babci i Dziadka, zatem do jutra!